MENU

Co nas wyróżnia spośród innych portali randkowych?

„Kochani!

Chcemy się podzielić z Wami naszą historią, która wydaje się dość nieprawdopodobna, ale naprawdę się wydarzyła i to właśnie dzięki Wam!! Założyłam sobie konto na Swatce kilka miesięcy temu. Ogłoszenia matrymonialne zawsze mi się jakoś negatywnie kojarzyły, ale pomyślałam-czemu nie. Skoro tyle osób się poznaje w taki sposób, to może i mi się uda? Po miesiącu poznałam Radka, on się odezwał pierwszy. Powysyłaliśmy do siebie kilka wiadomości, potem zaczęliśmy całymi wieczorami rozmawiać na czacie, w końcu dałam mu swój numer komórki i wysyłaliśmy do siebie mnóstwo smsów. Niedługo potem umówiliśmy się na randkę. Mieliśmy się spotkać wieczorem przed moją ulubioną kawiarnią. Przyszłam pierwsza i czekałam. Kiedy minęło kilka minut pomyślałam, że pewnie chwilę się spóźni i nie ma się o co denerwować. Kiedy jednak minęło pół godziny doszłam do wniosku, że najwidoczniej wystawił mnie do wiatru. Wróciłam zdenerwowana do domu. Dopiero po godzinie zadzwonił do mnie i powiedział, co się stało. Okazało się, że podobnie jak kawiarnia nazywa się restauracja w drugiej części miasta i to właśnie tam czekał na mnie. Tłumaczył też, że nie dał mi znać, bo w drodze na randkę rozładował mu się telefon. Na początku nie wierzyłam mu zbytnio, ale potem sprawdziłam i rzeczywiście taka restauracja istnieje. Zresztą słychać było w jego głosie, że naprawdę żałuje. Trochę ochłonęłam i postanowiliśmy się umówić na kolejne spotkanie. Tym razem dokładnie ustaliliśmy, gdzie mamy się spotkać ;-) Dobrze, że nie zniechęciłam się do Radka po tym pierwszym nieporozumieniu, bo okazało się że jest świetnym chłopakiem. Jesteśmy ze sobą 3 miesiące i z sentymentu nieraz wstąpimy do tej felernej kawiarni ;-) Chcemy więc Wam bardzo podziękować za to, że pomogliście nam się znaleźć.

Wszystkiego dobrego!”
Monika i Radek