MENU

Kształtujemy zaangażowanie (w związku).

Aby związek był długotrwały, obie strony muszą być w równej mierze w niego zaangażowane. Jak się okazuje, niewłaściwe jest zarówno zbyt małe, jak i zbyt duże zaangażowanie. W obu przypadkach relacja szybko może się rozpaść.

Na czym tak naprawdę polega zaangażowanie? Termin jest bardzo szeroki. Obejmuje przede wszystkim wzajemne wspieranie się, jednakowe oczekiwania co do związku dotyczące jego stałości, umiejętność pokonywania konfliktów, które pojawiają się w każdym związku, oraz „wyłączność” na siebie nawzajem. Odpadają więc randki w Internecie czy na żywo z innymi osobami, poddawanie się przy pierwszej drobnej sprzeczce czy kontakty seksualne z osobami trzecimi (choć ta kwestia akurat jest najbardziej sporna). Partnerzy, którzy są zaangażowani w związek robią wszystko, aby był on jak najbardziej stabilny i satysfakcjonujący. Nie do przyjęcia jest sytuacja, w której to jedna ze stron dba o relację, podczas gdy druga chce zachować dużą swobodę, umawiać się na randki w Internecie. W takim przypadku nie można mówić o pełnym zaangażowaniu.

Jaki stąd wniosek? Szczęśliwy może być tylko taki związek, w którym obie strony są w równym stopniu w niego zaangażowane. Gdy między stopniem zaangażowania partnerów występują duże dysproporcje, czyli jedna strona jest silniej zaangażowana od drugiej, wówczas relacja nie jest w pełni satysfakcjonująca. Ten brak satysfakcji dotyczy przede wszystkim tej bardziej zaangażowanej strony. Nieustannie odczuwa ona dyskomfort związany z poczuciem, że druga osoba zbyt słabo się stara lub że nie traktuje związku wystarczająco poważnie. Stwierdzeniem, które bardzo często jest wypowiadane przez mniej zaangażowaną stronę, jest: „Zobaczymy, co czas pokaże”. Takie nastawienie sprawia, że w związku brakuje poczucia bezpieczeństwa, pojawia się ciągła niepewność.

Co zrobić, gdy nasz partner nie jest zaangażowany w związek? Musimy z nim o tym porozmawiać. Być może partner nie zdaje sobie z tego sprawy, że pewne jego zachowania, np. randki w Internecie, są dla nas raniące. Może nie wie, że oczekujemy od niego silniejszego zaangażowania. Trzeba powiedzieć mu o tym wprost. A może druga strona po prostu nie wie, jak okazać zaangażowanie. Można partnera trochę poinstruować. Wskazać mu te zachowania, które nas ranią i te praktyki, które sprawiłyby, że poczujemy się pewniej. Pamiętajmy jednak, że szkodliwe jest również zbyt silne zaangażowanie, które przejawia się między innymi przekonaniem, że partnerzy każdą wolną chwilę powinni spędzać razem i kontrolować się nawzajem. Taka postawa również prowadzi do konfliktów i niszczy jakość związku. Ważne jest, aby wypracować przestrzeń w związku. Choć niektórym osobom może wydawać się niemożliwe równoczesne posiadanie przestrzeni dla „ja” i pełne zaangażowanie w relację, jest to jak najbardziej realne. I właśnie taka postawa świadczy o tym, że związek jest zdrowy.