MENU
1/3

EmIlEk

ostatnia wizyta: 2016-03-01 12:11:06

Płeć: Mężczyzna
Wiek37 lat
Znak zodiaku:Strzelec
Zawód:pracownik fizyczny
Wykształcenie:średnie
Lokalizacja: Polska, Kujawsko-Pomorskie, Włocławek

Wygląd & charakter

Figura:normalna
Wzrost:180
Kolor włosów:blond
Kolor oczu:niebieski
Dzieci:Nie mam ale chcę mieć

O mnie

brak konta premium

Wolę być gorszą wersją samego siebie, niż najlepszą kopią kogoś innego



Pożyczyłem kwit, bo koleżki byłem pewien
Ufałem kobiecie, dlaczego w sumie nie wiem
Młody byłem tak żyłem, że byłem pewniejszy świata
Mijają lata nauka wpada
Kiedyś byłem pewien, że dane
Słowo jest najważniejsze
Że miłość to uczucie jest największe
Dziś wiem, że agresji w człowieku może zebrać się więcej
Byłem pewien jednak już nie jestem
Byłem pewien trochę wcześniej teraz oficjalnie
Wole mówić nie mam, nie wiem, nie chce
Znów ze smutkiem w dół spoglądać
Ziemia zmienia swój kształt nie jako kula, lecz w ludziach
Byłem pewien żyjąc tutaj, że nie można zginąć za nic
Że najbliżsi nie mogą ranić, że trzeba ufać sobie pomagać
I ze sobą nie walczyć
Że tak żyć można i doczekać końca
Byłem pewien, lecz nie umiem już tak na świat patrzeć
Bo kolejna opcja weryfikuje cała sytuację
Bez wstydu?? znam które otrzymałem i otrzymuje dalej
Nie zawsze mając rację
Żyję tego jestem pewien
Boże prowadź gdy już nie mogę, gdy wątpię, gdy już nie chcę



Jestem jak marihuana - uśmiejesz się ze mną do łez...
Jestem jak LSD - życie ze mną nabiera barw i kształtów...
Jestem jak speed - nie dam Ci zasnąć do rana...
Jestem jak heroina- gdy mnie spróbujesz będziesz chciała więcej...
Jestem jak morfina- szybkim środekiem znieczulającym...
Jestem jak crack- ze mną przeżyjesz prawdziwą euforię...
.... ;D



Mogę zawieść najbliższych potem kpić z ich pretensji
Mogę przedawkować życie, co prowadzi do śmierci
Mogę skończyć samotnie, choć będę bardzo się starał
Mogę idąc szczęśliwy paść pod koła Jaguara
Mogę się załamać na finiszu lub zaraz
Mogę mieć takie ego, że nie zauważę tego
Mogę popełnić błąd wszystko stracić od ręki
Może już go zrobiłem, myśląc że był niewielki
Mogę dzierżąc życie w reklamówce żulówce
ze sztajnesami stać na winklu przy wspomnieniach i wódce
Mogę kupić klamkę i odjebać śmietankę
Mogę konać na AIDS zarażając kochankę
Mogę paść na raka z dziesięcioma przerzutami
Mogę siedzieć pod celą przy planszy z warcabami
Mogę mieć świat u stóp ja nie przypuszczam ja to wiem
Mogę mieć takie życie jak inni mają sen
Mogę pojechać hen i tam znaleźć szczęście
Mogę być szczęśliwy tu mając proste zajęcie
Mogę zostać prezydentem i mieć własne wojsko
Mogę kochać tak mocno, że wszystko inne to nic, bo po co śnić?
Mogę robić to zamiast marzyć i gnić
Mogę do przodu iść, olewając drogowskazy wszystko może się zdarzyć
Mogę przemierzać planetę nie chcąc żadnych bagaży
Mogę mieć to, co chce, pierdoląc cały materializm
Mogę pomóc bliskim i nigdy ich nie zawieść
Mogę zdobyć fortunę i komuś ją zostawić
Mogę byćć tam gdzie ty do końca naszych dni
Mogę być kimś, będąc jednocześnie sobą
Mogę skończyć się i nie jestem zdziwiony
Mogę wszystko, to ma dwie strony!